TEST Pioneer DDJ-WeGo
Autor: Adam Cyzman • 31 maja 2013- Mobilność
- Niewielka waga
- Łatwość obsługi
- Brak kontroli Gain na kanałach
- Skromny zestaw wyjść
Pioneer do segmentu kontrolerów dołączył praktycznie jako ostatni z wielkich graczy sprzętu DJskiego, ale od 2012 roku gama tego typu urządzeń w ofercie japońskiej firmy jest imponująca. Najnowszym z produktów jest DDJ-WeGO - najmniejszy, najprostszy i zarazem najtańszy kontroler w ofercie Pionka.
Wykonanie
DDJ-WeGO to w tej chwili zdecydowanie najbardziej „lanserski” od strony wizualnej produkt Pioneera. Występuje w kilku kolorach obudowy oraz ma podświetlane wielokolorowe JOGI. Kolor podświetlenia jogów można ustawić sobie zgodnie z własnym gustem, mało tego każdy jog z osobna może mieć inny kolor.
Sam sprzęt jest zadziwiająco mały. Na screenach wydaje się być porównywalny z większym kontrolerami, jednak w rzeczywistości jest on dużo mniejszy od np. Pioneera ERGO. Mała wielkość to również mała waga, WeGo waży zaledwie 1,6kg. Wszelkie klawisze są oczywiście odpowiednio mniejsze w stosunku do większych urządzeń, ale na szczęście nie wpływa to na samo użytkowanie – jest to kwestia przyzwyczajenia. Mimo małej powierzchni urządzenia nie mamy wrażenia przytłoczenia funkcjami i przyciskami, a na sprzęcie pracuje się dość komfortowo.
Tył urządzenia jest nieco wyżej, przez co WeGO ustawione jest pod kątem, co akurat jest całkiem ergonomiczne. Niestandardowo umieszczono w WeGO wyjścia i wejścia, bowiem są one ulokowane na bokach urządzenia. Wśród zalet wejść po bokach można wymienić łatwy dostęp. Minusem jest to, że mimo niewielkich gabarytów urządzenia, musimy mu zapewnić więcej miejsca na szerokość właśnie przez konieczność podłączenia wszystkich kabli z boku.
Wśród wyjść znajdziemy tylko jeden MASTER – pod Chinchami. Mamy za to podwójne wyjście słuchawkowe, a więc z WeGO bez żadnych przejściówek kompatybilne są wszystkie słuchawki. Z wejść znalazło się jedynie to na mikrofon. Co warto zaznaczyć mikrofon nie jest przechwytywany przez soft (jak w wielu, nawet topowych kontrolerach), więc używamy go bez konfiguracji bezpośrednio po podpięciu. WeGO zasilany jest tylko i wyłącznie z portu USB.
Browser
Przeglądanie plików sprowadza się do obsługi dedykowanego knoba i ładowania plików przyciskami na decki. Razem z SHIFTEM śmigamy po katalogach, dzięki czemu możliwe jest przeglądanie muzyki bez użycia myszki komputera.
Mikser
Sekcja miksera w WeGO sprowadza się do niezbędnego minimum. Knoby są niewielkie, ale zachowano rozsądną przestrzeń między nimi. Linefadery i cross są siłą rzeczy upchane dość gęsto, ale taki już urok małych mobilnych kontrolerów. 5 - punktowy wyświetlacz głośności na kanale nie porywa może precyzją, ale spełnia swoja rolę. Z minusów wymienić można brak pokręteł GAIN na kanał.
Jogi i JOG FX
Same Jogi są oczywiście stosunkowo małe, niemniej da się na nich coś poskreczować, operuje się nimi również w porządku. Górna część domyślnie służy do skreczu, prędkość numerów kontrolujemy brzegiem joga - dokładnie jak w CDJach Pioneera w trybie Vinyl. Najważniejsze, że zarówno pod Virtual DJem jak i pod Serato Jogi są bardzo dobrze zmapowane i dokładnie przenoszą nasze ruchy ręką na muzykę pod softem.
Największym bajerem dotyczącym Jogów jest funkcja JOG FX... Działa to mniej więcej tak, jak w klasycznych playerach Pioneera z serii CDJ 100/200/400. A więc wybieramy efekt, a jego natężenie (WET/DRY) kontrolujemy JOGiem. Z tym, że dzięki WeGO możemy wybrać do trzech efektów (przyciski FX1,FX2,FX3) i kontrolować je jogiem wszystkie naraz. Do tego im bardziej rozkręcimy efekt tym intensywniej pulsować będzie kolorowa obwódka koła... mało użyteczne, ale widowiskowe. Same efekty możemy zmieniać w locie dzięki kombinacji przycisku efektu z klawiszem SHIFT. Oprócz 3 przycisków efektowych pod Virtual DJem działają również 2 dodatkowe klawisze, jeden z nich kontroluje klucz granego numeru (przycisk CTRL A), drugi (CTRL B) to dużo przydatniejsza kontrola FILTRU.
HOT CUE/Sampler/Loopy
Na każdym z decku mamy 4 klawisze kontrolujące HOT-CUE, które zamieniają się w podręczny sampler (dedykowany przycisk). Obsługa jest bezproblemowa, Hoty kasujemy szybko z kombinacją klawisza SHIFT. Obsługa loopów sprowadzona została do AUTOLOOPa obsługiwanego jedną gałką – bardzo proste, ale też skuteczne rozwiązanie.
Oprogramowanie
Virtual DJ
Do DDJ-WeGO dołączona jest specjalna edycja Virtual DJ LE. Jest bardziej rozbudowana niż darmowy Virtual DJ, ale naturalnie nie tak potężna jak Virtual DJ PRO. Najważniejsze, że jest w pełni dopasowana do WeGO, co objawia się między innymi tym, że możemy dopasować sobie kolor layoutu do koloru naszego kontrolera. Do tego cały rozkład klawiszy i funkcji WeGO jest wizualnie przeniesiony niemal dokładnie na ekran z Virtual DJ. Do dyspozycji oddano nam 8 nieźle brzmiących efektów, których parametry możemy w dużym stopniu modyfikować. Znalazło się również miejsce na miksowanie materiałów VIDEO. Virtual DJ obsługuje z DJ WeGO aż 4 decki, niemniej granie z 4 decków naraz wymaga sporo wprawy i samozaparcia, ale jest spokojnie możliwe z poziomu kontrolera. Ważną funkcją w VDJ jest możliwość NAGRYWANIA naszych setów, przy czym należy zaznaczyć, że tym sposobem nie nagramy dźwięku z mikrofonu.
Serato INTRO
Serato INTRO jest darmową i najprostszą wersją oprogramowania SERATO i w pełni współpracuje z DJ WeGO. Serato INTRO nie jest co prawda tak doskonale zintegrowane z WeGO jak Virtual DJ, niemniej warto sprawdzić to oprogramowanie, tym bardziej, że jest za free. W stosunku do VDJ w Serato znajdziemy skromniejsza gamę efektów oraz ograniczenie do obsług tylko 2 decków. Kilka z funkcji, które działają na VDJ tutaj jest nieaktywnych, min. zmiana tonacji czy filtra dostępny pod dedykowanymi klawiszami. DJ WeGO razem z Serato INTRO jest fajnym urządzeniem dla kogoś kto na stałe gra z Serato Scratch Live, a potrzebuje mobilnego urządzenia na mniejsze, niezobowiązujące imprezy, np. domówki. Baza muzyczna stworzona w Scratch Live jest bowiem w pełni kompatybilna z Serato INTRO.
Oczywiście jak każdy tego typu kontroler Pioneer DDJ-WeGo kompatybilny jest z innymi programami DJ np. Traktor i wiele innych.
Granie
Same wrażenia z grania na WeGO są zdecydowanie pozytywne. Sprzęt należy do kategorii produktów Plug 'n' Play w pełnym znaczeniu tego słowa. Po podłączeniu i instalacji softu nie musimy kompletnie nic ustawiać, zresztą VDJ LE czy Serato Intro opcje konfiguracyjne mają ograniczone do minimum. Ale to pozwala spokojnie zagrać porządnego, dobrze brzmiącego seta. Granie z softu jest o tyle łatwiejsze, że możemy spokojnie korzystać z dobrodziejstw SYNC, przy czym sprawuje się on równie dobrze w VDJ jak i Serato. Gdy jednak automatyczne bitowanie zawiedzie zawsze mamy pod ręką jogi, którymi spokojnie i pewnie opanujemy sytuację. Do tego seta doprawić można dość ciekawymi i przede wszystkim fajnie obsługiwanymi efektami.
Podsumowanie
DDJ-WeGO raczej nie jest produktem przeznaczonym do profesjonalistów. To produkt dla hobbystów - wielbicieli muzyki, chcących pobawić się w zaciszu domowym czy po prostu gadżeciarzy. Zdecydowanie nie poleciłbym grania z WeGO na dużych regularnych imprezach, zresztą w gamie Pioneera do profesjonalnych zastosowań znajdziemy bardziej odpowiednie modele. Jako zabawka na domowe imprezy, gdzie każdy może dzięki fizycznym kontrolkom wczuć się w rolę DJ WeGO jest świetną opcją. WeGo sprawdzi się również jako pierwszy sprzęt dla młodszych adeptów sztuki DJskiej. Sprzęt jest mały, wybitnie mobilny, instalacja oprogramowania szybka i bezproblemowa, a obsługa prostsza już być nie może. Do tego renoma marki Pioneer w przeciwieństwie do budżetowych zabawek, gwarantuje, że sam sprzęt swoje wytrzyma.
Foto: Piotr Bartosiuk